www.eprace.edu.pl » korona-na-monetach » Średniowieczna ideologia władzy » Ideologia władzy monarszej

Ideologia władzy monarszej

W średniowieczu władza pochodziła z łaski Boga, który obdarowywał nią swoje wierne sługi. Chrześcijaństwo - spadkobierca kultury upadłego cesarstwa rzymskiego poprzez akcję chrystianizacyjną ludów barbarzyńskich szerzyło cywilizacyjny i kulturowy dorobek imperium. Władcy plemienni chętnie przyjmowali chrześcijaństwo wzmacniające ich pozycję wobec poddanych. Sojusz duchowieństwa z władzą świecką zaowocował powstaniem ideologii, w której obydwie ówczesne władze wzajemnie się uzupełniały i wspierały.

Nieodmiennie na czele królestwa stał zawsze monarcha, wywodzący się, jak uważa większość badaczy, od ojca rodziny rozrastającej się do rozmiarów plemienia, zaś później większych grup społecznych45. Władca posiadł różne nazwy, jednak nieodmiennie poprzez bliski stosunek z przedstawicielami religijnymi, zyskiwał dodatkową sakralizację swej władzy. Ów zabieg miał miejsce we wszystkich nam znanych starożytnych państwach Bliskiego Wschodu. Od starożytnej Babilonii, gdzie władca był równocześnie najwyższym kapłanem lokalnego bóstwa czczonego w danym państwie – mieście. Poprzez Egipt, w którym Faron był wcieleniem najwyższego boga Amona – Re i w jego imieniu sprawował władzę nad ludem mieszkającym w dolinie Nilu. Po Izrael, gdzie Bóg wybierał poprzez swego przedstawiciela - proroka lub sędziego - kto zasiądzie na tronie.

il. 1. Miniatura przedstawiająca koronację Karola Wielkiego

Monarchowie potrzebowali odpowiedniej ideologii, aby zapewnić sobie ochronę i opiekę nad władzą, którą sprawowali. Okres wczesnego średniowiecza i pojawienie się państewek na gruzach Imperium Rzymskiego spowodowało, że chrześcijaństwo z papieżem na czele postanowiło szukać sprzymierzeńca zdolnego do obrony struktur kościelnych. Podział Europy na dwie części, zachodnią i wschodnią, rozgraniczył wpływy papieża rezydującego w Rzymie i cesarza panującego w Konstantynopolu. Papież znalazł wkrótce sojusznika w plemieniu Franków, którego władcę – Chlodwiga ochrzcił święty Remigiusz w Boże Narodzenie 496 roku. Oficjalnie papieże i cesarze uważali się za sobie równych, czego dał wyraz Leon III każąc w 795 roku wykonać w pałacu laterańskim w sali przyjęć pewną mozaikę. Papież kazał przedstawić na niej Chrystusa wręczającego klucze świętemu Piotrowi i cesarską włócznię Konstantynowi Wielkiemu, obok święty Piotr daje paliusz Leonowi III, zaś włócznię Karolowi Wielkiemu46. Powstały już wówczas pierwsze symptomy przyszłego sporu między cesarzem a papieżem o pierwszeństwo w świecie chrześcijańskim. Do konfrontacji doszło w roku 800, kiedy Leon III koronował na cesarza Karola Wielkiego.

il. 2. Korona Longobardów należąca do Karola Wielkiego

Spór, jaki wówczas rozgorzał dotyczył rzekomej uzurpacji Karola do tytułu cesarskiego zarezerwowanego władcom Bizancjum. Pojawiło się wówczas pojęcie Renovatio Imperii Romani dotyczące ziem państwa Karola Wielkiego. Idea ta upadła wraz ze śmiercią Karola, zaś jej powrót to dopiero rządy Ludolfingów w Niemczech i ich Sacrum Romanum Imperium47.

Powstające nowe państwa potrzebowały urzędników do administracji, a jedynymi ówcześnie kandydatami byli duchowni, posiadający odpowiednie wykształcenie. Umacniali oni władzę królewską nie tylko poprzez działania w administracji, ale także poprzez odpowiednie propagowanie ideologii władzy monarszej. Duchowieństwo chrześcijańskie często twórczo interpretowało wierzenia pogańskie i przystosowywało do kanonów chrześcijańskich. Dzięki przymierzu z duchowieństwem władcy posiadali zawsze gotową odpowiedź na pojawiające się pytania, dlaczego to właśnie oni rządzą?, i czemu ich poddani muszą być im posłuszni?48.

W chwili upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego na jego gruzach powstało wiele małych państewek barbarzyńskich. Państewka te charakteryzowały się zmiennością terytorium, na którym owo „państwo” funkcjonowało. Czynnikiem integrującym było plemię i osoba wspólnego władcy plemienia – narodu. Wszystkie ludy barbarzyńskie wywodziły swoje pochodzenie z mitycznych krain i za przodków swych władców uważali starożytnych herosów lub pogańskich bogów. Za przykład możemy tu podać Gotów, którzy wywodzili swój rodowód ze Skandynawii od rodu „Bogów Wojowników”. Powoli jednak odchodzono od boskości całych ludów na rzecz boskości rodów królewskich. W późniejszym okresie większość dynastii wspomogła swe genealogie pogańskim boskimi protoplastami49. Władzę owych królów ograniczało zgromadzenie ludowe oraz rada starszych, zalążki późniejszych rad królewskich. Władcy barbarzyńscy posiadali dodatkowy atut w postaci bosko – magicznych właściwości. Dobry król dbający o swój lud i cieszący się poważaniem bogów za pomocą magicznych mocy zapewniał urodzaj wpływając na pogodę, czy leczył chorych poprzez nałożenie rąk50. Ponadto w czasie bitwy król miał być otoczony boską pomocą mającą zapewnić zwycięstwo jego armii, znamy przykłady, kiedy władcy byli obalani, ponieważ ponieśli klęskę, lub kraj nawiedziła klęska żywiołowa lub nieurodzaj, co było widomym znakiem gniewu bogów51. Owe wierzenia magiczne przeszły do tradycji kultywowanej w chrześcijańskiej średniowiecznej Europie. Magiczne umiejętności mieli posiadać królowie Francji, Anglii i Niemiec, wierzono, że dzięki dotykowi chorzy będą uzdrowieni, a przejazd monarchy przez określony obszar ma zapewnić tym ziemiom urodzaj i dobrą pogodę. Należy odnotować fakt, iż we Francji do 1789 roku utrzymywano, że królowie francuscy przez dotyk leczą skrofuły52. Ostatnim częstym wierzeniem, jakim otaczano władców pogańskich i później władców chrześcijańskich była to, że władcy nie umierają, lecz pozostają gdzieś w ukryciu wraz ze swym orszakiem, skąd powrócą w chwale, gdy zajdzie taka potrzeba. W Europie najbardziej jest znana legenda o Fryderyku I Barbarossie, oczekującego na wezwanie w Kyffhäuser53.

Nasza wiedza o wczesnośredniowiecznych wierzeniach i legendach z obszaru Słowiańszczyzny opiera się na solidnych badaniach dwóch Aleksandrów Brucknera i Gieysztora. Mitologia słowiańska i polska pierwszego i Mitologia słowiańska drugiego pozwala bardzo dobrze zapoznać się z tematyką słowiańskich religii.

Przyjęcie chrześcijaństwa mocno wzmocniło władzę monarszą, podkreśliło jej sakralność oraz moc. Władcy, którzy do tej pory sprawowali rządy z racji swego pochodzenia lub wyboru przez plemię zostali namiestnikami Boga w swoim państwie. W myśl tej ideologii monarchowie byli władcami z łaski Boga – Dei Gracia, i jako boscy namiestnicy sprawowali kontrolę nad swoim królestwem. „Boskie namiestnictwo” miała potwierdzać sakra – pomazanie udzielane władcom podczas ich wstępowania na tron. Król oprócz swej ludzkiej natury posiadał też drugą ważniejszą boską naturę uzyskaną dzięki sakrze. Pomazanie zapewniło królowi nietykalność cielesną, a człowiek, który by się ośmielił podnieść na niego rękę zyskiwał miano nie tylko królobójcy, ale także świętokradzcy. Prestiż, jakim otaczano unkcję był powszechny, jednak wielu władców wolało zrezygnować z niego. Wiązało się to z niechęcią podporządkowania się władzy hierarchii kościelnej, która była w tamtym okresie uważana za szafarza sakry królewskiej. W wielu przypadkach jednak ustąpienie w pewnych aspektach przez władcę owocowało później po jego śmierci wyniesieniem go na ołtarze, co dodatkowo wzmacniało dynastię panującą. Tak zapewne było w przypadku pierwszych królów węgierskich i czeskich. Zastanawiający jest fakt braku chociażby prób kanonizacji polskich władców z dynastii piastowskiej. Późno też pojawiły się zabiegi zmierzające do kanonizacji małżonek polskich władców, pochodzących najczęściej z zagranicznych rodów królewskich54.

Boska opieka nad władcą czyni go swoistym sacrum, które jednak można krytykować jak czynią to Gall czy Kadłubek. Dzięki owemu zastosowaniu profanum i desakralizacji władca wydaje się być bliższy swoim poddanym55.

Ważnym zagadnieniem rządów władcy było następstwo tronu. Dziedziczenie i elekcyjność stanowiły jeden z największych problemów monarchów. W średniowiecznej Europie znano dwa sposoby następstwa tronu: dziedziczenie w obrębie danej gałęzi rodu lub też elekcyjność, czyli wybór króla przez duchowieństwo i rycerstwo. Uważano, że na decyzję dotyczącą dziedziczeniu lub elekcji podejmowano pod wpływem Boga i tym twierdzeniem sankcjonowano wybór56. W Polsce początkowo o następstwie tronu decydowała dziedziczność, najczęściej przekazywano władzę z ojca na najstarszego syna, jednak już drugi władca z dynastii - Bolesław Chrobry pominął starszego Bezpryma na korzyść Mieszka II Lamberta. Konsekwencje, jakie poniosła ówcześnie monarchia piastowska są powszechnie znane. O elekcyjności w Polsce możemy mówić w okresie rozbicia dzielnicowego, kiedy to możnowładcy krakowscy mieli duży wpływ na osadzanie tronu w Krakowie. Do elekcji powrócono po wygaśnięciu linii Piastów kujawskich i objęciu rządów w Krakowie przez Andegawenów, a później i przez Jagiellonów, było to jednak zawsze w obrębie panującej dynastii57.

W Polsce za autorów ideologii monarszej uznajemy Galla Anonima i Wincentego Kadłubka, którzy tworząc na dworach piastowskich w różnych okresach pisali ku czci tejże dynastii. Z kroniki Galla Anonima dowiadujemy się o rządach trzech Bolesławów: Chrobrego, Śmiałego i Krzywoustego. Ideałem autora kroniki był Chrobry, a okres jego rządów uważał za złoty wiek, za dorównującego mu uznał Krzywoustego, jednak potrafił wykazać jego wady. Według Zygmunta Wojciechowskiego Gall pisząc o Chrobrym przedstawia go wręcz jako uosobienie Karola Wielkiego58. Przeciwieństwem ich miał być Śmiały, o którym kronikarz pisze pochlebnie, jednak zarzuca mu nadmierną pychę i gwałtowność, przez którą przywiódł kraj do zguby.

Dla Kadłubka ideałem jest Kazimierz Sprawiedliwy, na którego zamówienie pisał. Kronikarz, co należy podkreślić uważał, że władza Piastów pochodzi od nadania możnych. Kronika jest tak skonstruowana, aby wykazać legalność władzy Sprawiedliwego. Kadłubek nie potępia Śmiałego zarzucając mu zabójstwo świętego Stanisława59. Kronikarz stwierdza jednak że za ten czyn muszą pokutować jego potomkowie.60



komentarze

Copyright © 2008-2010 EPrace oraz autorzy prac.